30 kwietnia 2015

Ana Morgan

N dzięki! Nawet nie wiesz, jak mi humor poprawiłaś tym "prezentem" -_- Naprawdę nie było ciekawszych scen?
Ten Mandaryn to była totalna porażka, gdy go się oglądało można było dostać załamania nerwowego. I postać tego faceta w przykrótkich spodniach, wyleciało mi z głowy. Gorszych antagonistów ze świecą szukać.
Wszyscy przeciwnicy Staka w MCU są zrobieni na jedno kopyto.
 Teraz lepiej? I czy tylko ja mam ochotę zrobić facepalm na widok tej pelerynki?
I cię nie zabije, Clint :D A właściwie to jak się sprawy mają? Dychasz jeszcze? Coś poszło do przodu, czy jesteście w kropce?
A po narodzeniu dzidziusia proponuję urlop tacierzyński ;D
Chyba sobie coś połamię, by mieć choć na chwilę święty spokój.
Na pewno jesteśmy bliżej niż dalej. Facet zostawia za sobą tyle śladów, że łatwo go namierzyć. Aż zbyt łatwo, więc schody dopiero się zaczną.
Masz coś do powiedzenia, Jamie? Nie wywracaj tak oczami, bo ci wypłyną i będziesz miał kolejny problem :P
Tak bardzo chcesz tych argumentów? Dobra, poświęcę się. Po pierwsze niektórzy ludzie rodzą się niedołężni i takie życie to dla nich męczarnia, dla nich i dla osób im bliskich, jednak walczą, by choć trochę poprawić swój byt. Po drugie niektórzy ludzie po różnych wypadkach kończą bez kończyn, nie mogą poruszać się o własnych siłach, resztę życia muszą spędzić na wózkach inwalidzkich lub jeszcze gorzej leżąc w łóżku. Niektórzy są ślepi, głusi lub kończą jako niemowy. A już najgorzej jest z tymi, którzy mają uszkodzony mózg i już nigdy nie odzyskają takiej sprawności, jak wcześniej. Czasami też zdarza się, że zapadają w śpiączki lub żyją jak roślinki, potrafiąc myśleć oraz czuć, a nie mogąc nawet ruszyć małym palcem. Ciesz się, że chodzisz i możesz normalnie żyć, jeśli tylko tego zechcesz. Możesz skończyć w Alpach i zamarznąć na śmierć. Może sposób ocalenia ci życia nie był zbyt humanitarny, ale chociażby dlatego że żyjesz powinieneś pogodzić się z losem, bo co ci przyjdzie z takiego narzekania?
I mówiłem, że dojdzie do tego, że powinienem być im wdzięczny.
Poza tym nie, nie mam nic do powiedzenia.

1 komentarz:

  1. Fajna pelerynka i nie tylko ty -_- I lepiej choć nie mam pojęcia o co chodzi :D
    A i wpadło mi do głowy pewne pytanie ^^ Według ciebie, najlepszy i najgorszy antagonista w filmach Marvela ^^

    Auć! Jak drastycznie!
    To postęp! Podstęp! Podstęp! Nikt mądry za sobą śladów nie zostawia :P

    Nie powiedziałam, że powinieneś być im wdzięczny. Ja na twoim miejscu bym tym wszystkim ludziom nogi wiadomo skąd powyrywała. Chodziło mi o to, że pomimo tego wszystkiego odzyskałeś władzę nad swoim ciałem i powinieneś dać sobie spokój z przeszłością.
    A odchodząc trochę od tematu, to wspomniałeś kiedyś o Francuzkach i o twoich przebierankach. Kiedy zamierzasz podzielić się z nami tymi zapewne bardzo ciekawymi przeżyciami?

    OdpowiedzUsuń