N, zacny plan. Podoba mi się.Zastanawiam się jeszcze nad tym czy zostawić Sama i Clinta czy ich też wysłać na krótkie wakacje?
Cóż to będzie za odpoczynek... :)
James, no to mi teraz nie powiesz, że z tej "funkcji" nie jesteś zadowolony.Powiedziałem, że chociaż tyle dobrego.
Postaraj się, tak ładnie proszę! Wiem, że potrafisz.
Co niby takiego miałbym zrobić? Poskakać w kółeczko z radości?
Jestem prawie miły, to już wyczyn.
Clint z wakacji byłby zadowolony :3
OdpowiedzUsuńJames wiesz, że "prawie" robi wielką różnicę?
UsuńN, Sam ma dużo na głowie, Clint też. Więc może tygodnie robić z tymi "dawnymi", a w weekendy wliczać Clinta i Sama? Sama już nie wiem, jakie rozwiązanie byłoby najlepsze.
OdpowiedzUsuńJames, prawie? A ja właśnie sądzę, że całkiem. Czemu prawie?
Uśmiechnij się. Nawet sztucznie, niech będzie.