Uroczę to jest to, że znów przekręcasz moje słowa. Czuję się, jakbym rozmawiała z kimś, kto rozumie co drugie słowo i za wszelką cenę usiłuje postawić na swoim, choć w większości przypadków nie ma racji.Nie wiedzę powodu, dlaczego miałbym chcieć stawiać na swoim w tej sytuacji. Co niby miałbym tym osiągnąć?
I tak, może rozumiem co drugie słowo. Mówiłem, że mam problemy z rodzimym językiem, więc nikogo nie powinno dziwić to, że czasem trzeba powtarzać mi coś dwa razy. Nie, nie jestem opóźniony, zwyczajnie wolę inne języki.
Więc w jakim mam z tobą rozmawiać? Rosyjskim? Ukraińskim? Hiszpańskim? Czy po francusku? Dostosuję się.
OdpowiedzUsuńChodziło mi o to, że przekręcasz praktycznie każdą moją wypowiedź, tak by tobie było wygodnie.