Czyżbym słyszała skruchę?Tzw. pozycja obronna. Lepiej zaatakować, niż pozwolić by ktoś zaatakował cię pierwszy. Czyżby skrzywienie zawodowe?Na to nie licz, aż tak nie oberwałem.
Ciężko się tego wyzbyć. Mam kilka mniej lub bardziej słusznych paranoi, ot co.
Wiedziałam, że się nie przyznasz :P
OdpowiedzUsuńI czy ja dobrze słyszę (czytam... eh)? Czy ty mi przyznałeś rację?