5 maja 2015

Ana Morgan

Howard też często lubił "grać", nie pamiętasz?
Czy to dziwactwo? Nie powiedziałabym. Wielu ludzi tak ma. Gdy się czegoś człowiek boi, woli odepchnąć to od siebie i pójść inną drogą, często tą niewłaściwą. I zazwyczaj wolimy oszukiwać samych siebie, bo przecież tak jest prościej.
Czy zdziwi cię, jeśli powiem, że nie? Okres sprzed Zimowego Żołnierza nadal jest dla mnie jak sito; część pamiętam, większej części nie, część wspomnień okazuje się być nie do końca zgodna z prawdą, a inne nigdy się nie wydarzyły. Fennhoff miał talent do tego typu zabaw.

Póki co, nadzwyczaj często wybieram złą drogę, więc muszę mieć do tego jakiś wrodzony dar. Kolejnym musi być zdolność okłamywania samego siebie. Ale jest pozytyw; mogę wpisać to do tabelki wad.

1 komentarz:

  1. Nie zdziwi. Tak myślałam, że masz jeszcze z tym "drobny" problem.
    No właśnie, Barnes. Może najwyższa pora spojrzeć prawdzie w oczy i przestać uciekać?
    Ta twoja tabelka wad to musi być dość długa, co? A masz tabelkę zalet? Co w nią wpisałeś? Urok osobisty :P

    OdpowiedzUsuń