Yelena, jak się czujesz, żyjesz jakoś?
To była jakaś pułapka, czy co?
Połamane żebra, pęknięta miednica, przestrzelone płuco. Nic wielkiego, lekkie draśnięcie.
Leo to pieprzona szumowina, ale tym razem grał z nami w czyste karty. SHIELD przeżywa kolejny rozłam, agencje ścigają "obdarowanych", Hydra dostaje ostro w kość... nie mógł znaleźć lepszego momentu. To my spieprzyliśmy, bo daliśmy zwieźć się na manowce. Mieliśmy jednak wielkie szczęście, że Hawkguy sprowadził SHIELD okrężną drogą. Zdążyli tylko posprzątać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz