5 maja 2015

Ana Morgan

Cześć Bucky, tęskniłeś za mną?
Pamiętasz może takiego sympatycznego kolegę, przyjaciela pewnej Francuzki, który bardzo delikatnie przypieprzył ci w twarz, tak że aż zostawiłeś na bruku jednego zęba?
P.S. Też tęskniłam (ironiczny uśmiech, szkoda, że nie ma tu emotikonów :( )
Jakie to urocze, naprawdę sądziłaś, że choć minimalnie obchodzi mnie to, co o mnie myślisz? Jestem zawiedziony.
I nie, nie pamiętam. Nie widzę też żadnego powodu, dlaczego niby miałbym to rozpamiętywać.

1 komentarz:

  1. Uroczę to jest to, że znów przekręcasz moje słowa. Czuję się, jakbym rozmawiała z kimś, kto rozumie co drugie słowo i za wszelką cenę usiłuje postawić na swoim, choć w większości przypadków nie ma racji.

    OdpowiedzUsuń