Idziesz w zaparte, Buck.
Udajesz, że wszystko jest ci obojętne, że na niczym ci nie zależy, ale to tylko gra. Ja cię przejrzałam już dawno. Po prostu wolisz nosić tą maskę i odstraszać innych, bo boisz się przyznać jak jest naprawdę. Co czujesz, co myślisz. Dokładnie jak Howard.
Co ma niby do tego Howard?
Boję się wielu rzeczy, choć wiem jak żałośnie to brzmi. Jestem tak przyzwyczajony do tego, że tracę wszystko na czym mi zależy, że nie potrafię przyznawać się do tego sam przed sobą. Ot, kolejne dziwactwo.
Howard też często lubił "grać", nie pamiętasz?
OdpowiedzUsuńCzy to dziwactwo? Nie powiedziałabym. Wielu ludzi tak ma. Gdy się czegoś człowiek boi, woli odepchnąć to od siebie i pójść inną drogą, często tą niewłaściwą. I zazwyczaj wolimy oszukiwać samych siebie, bo przecież tak jest prościej.