Clint jak ja za tobą tęskniłam! Domyślam się, że ty za mną też :D Co tam słychać? Jak traktor i dzieciaki? I chcę wiedzieć wszystko o małym Nathanielu Pietro Bartonie ^^
Traktor traktorem, teraz Laura wymyśliła sobie remont jadalni. Jadalni. Kto w ogóle używa jadalni? Przecież po coś mamy stół w kuchni, nie?
Okazało się, że nienawidzący mnie kot wcale nie jest kotem, a kotką i niedługo nie cierpieć nie będzie mnie jeden, a kilka. A trzeba było kupić jej kucyka.
Nate to już spory chłopak, zaczyna próbować podnosić głowę. Tylko zdrajca jeden woli Laurę.
Jamie tęskniłeś za mną?
Zaraz, o ile dobrze pamiętam, to sam chciałeś przebudować jadalnie, bo twoim zdaniem "zbyt mała by w niej jeść, dlatego jecie w kuchni" :P
OdpowiedzUsuńMówiłam, że lepszy kucyk i bardziej do farmy pasuje. Tak to będziesz miał dom pełen kotów, jak stara panna :D
Bo dzieci zazwyczaj wolą mamusie, taki już twój los.
A Cooper? Zaczyna się już buntować?
Jakiś ty uroczy, potworku :D