To by było dość.... na pewno takie wyznanie zaskoczyło by tą osobę i wątpię, żeby potraktowała cię poważnie. Pewnie pomyślałaby, że to jakiś głupi żart, ale uciekłaby z krzykiem. Jestem bardzo ciekawa jej reakcji.Wolę jednak tego nie sprawdzać. Najwyżej przetestuj ten patent i zdaj relacje.
Jakie półśrodki masz na myśli?
Zrozum on ma tylko łuk, tak? Tą kwestię już kiedyś przerabialiśmy. Nic dziwnego, że tak zareagował. Każdy normalny człowiek, kto chce żyć, by tak zareagował. Bez urazy, ten kawał metalu robi wrażenie. (i od razu pomyślałam o magnesikach -_-). Wyślij mu pocztówkę, umów się na kawę... lub coś mocniejszego w ustronnym miejscu, jeśli wam to jakoś pomoże to dajcie sobie po pysku (tylko mi Clinta nie uszkodź, bo zabiję!) i porozmawiajcie sobie od serca. Na pewno coś wymyśli.
Właśnie! Jesteś Bucky Barnes, jedyny i niepowtarzalny. Drugiego takiego na świecie nie znajdziesz :D A wszystko co popsute i połamane da się naprawić, trzeba się tylko zmobilizować i zabrać do roboty :)
To było jak kopanie leżącego. Nawet go nie zauważyłem, a on na dzień dobry pakuje mi strzałę w czoło. Są naprawdę lepsze sposoby na robienie pierwszego wrażenia. I mniej bolesne. Dla mnie.
Wątpię by przyjął zaproszenie albo ucieszył, gdy stanę w jego progu. To nie tak proste.
Nie nazywaj mnie Bucky, moja droga. Proszę.
Trzeba dziękować temu na górze, że nie ma drugiego takiego jak ja, bo mogłoby się to źle skończyć.
I tak, da się naprawić. Trzeba znaleźć tylko dobry klej.
Moje użalanie się nad sobą nie zrobi takiego wrażenia, a podawać się za Zimowego Żołnierza nie zamierzam. Nikt by mi nie uwierzył. Jestem zbyt... szczupła.
OdpowiedzUsuńOch nie udawaj, że aż tak cię to zabolało :D Chyba, że twoja duma na tym ucierpiała. W końcu dostałeś w strzałą, a sam dopiero co mówiłeś, że to żadna broń, a już na pewno nie tak skuteczna jak twoja :P
Do jego domu lepiej nie idź, bo mógłbyś oberwać po raz drugi. A z zaproszeniem to co ci szkodzi? Spróbować możesz :D
Albo skontaktuj się z Coulsonem, podobno ostatnio bardzo narzeka (tak mi N mówiła), może się dogadacie.
Och skoro tak ładnie prosisz :D Sam użyłeś tego imienia, więc skorzystałam z sytuacji.
A ty nie zwracaj się do mnie "moja droga", dobrze?
Panu... Barnesowi zachciało się żartów ^^ Polecam klej "kropelka", podobno żadna siła nie rozklei. Widziałeś tą reklamę?
N mówiła, że dogadałby sie z Bucky'm, ale nie dlatego, że narzeka,, dlatego, że stracił rękę podczas misji :)
UsuńAaaa! To zmienia postać rzeczy. A Ana wciąż szuka odcinka za darmo :D I nie może znaleźć :(
Usuń